niedziela, 7 kwietnia 2019

Ile kosztuje nas krowa

Wielkiej piękności, a jeszcze większej mądrości, imć pan Kaczy Kuper, woli świnie od ludzi. I krowy woli tyż.
Oniemiałem wczorajszego wieczora. Do dziś targają mną sprzeczne emocje, ale spróbuję się wznieść powyżej swoich pierwotnych instynktów i nie rzucać wyłącznie bluzgami.
Oceńmy zatem na trzeźwo sobotni spicz cysorza i to, co z niego wynika.

Myślę sobie otóż, że ta drabinkowa bladź, po ośmiu latach dochodzenia, wreszcie doszła; i ogłosiła światu, że wytrysk kaczej spermy capi oborą i chlewem. Chyba trudno się z tym nie zgodzić...
Ale może wcale tak nie jest...
Równie  dobrze może być tak, że, w związku ze strajkiem nauczycieli, chciał nam przekazać swój stosunek do edukacji, a krowy i świnie posłużyły mu za przenośnię i mówi do nas tak...

- Ja pierdolę szkoły, przedszkola, nauczycieli i ich rodziców, a edukację waszych pociech mam w dupie. Popierający mnie mają być bandą spolegliwych kmiotów; cały świat powinien taki właśnie być, bo tylko wówczas ja będę mógł wami rządzić.
Koloratkowi pedofile głośno temu przyklaskują, bo to ich żywotny interes. Ich być, albo nie być... To ich 14 miliardów na rok!
Jest o co walczyć?
Jestem niemal pewny, że pieprzenie kaczora o krowach i świniach jest płaszczykiem do przykrycia kolejnych afer, które niebawem nam zafundują.

Stanę się teraz odrobinę pompatyczny...
Nadchodzi koniec rządów tej przebrzydłej formacji.
Zapewne widzieliście wiele razy jak to Hitler namaszczał piętnastolatków i wysyłał ich na front. Kaczor go przebija i wysyła do walki o własną Polskę krowy i świnie. Po części ma rację, bo nikt przy zdrowych zmysłach za tym piździelcem nie pójdzie.

Wracam zatem do mojego tytułowego pytania...
- Ile zarabia krowa?
Już odpowiadam:
- Kryska Pawłowicz zarabia w sejmie 72 tysiące.
- Zalewska 123 tysiące.
- Mazurek przyjęła prawie 200 tysięcy rocznie.

Może te trzy krowy wystarczą?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz