piątek, 4 lipca 2014

Gratulacje!!!

I co? Jesteś Pan z siebie dumny Psorze Chazan? Że podarowałeś Pan kilka miesięcy cierpień komuś, kto nawet nie wie, że żyje? Że jeśli coś pozna, to jedynie obezwładniający ból każdej swojej komórki? Szczycisz się Pan ideologią, która pochłonęła w historii najwięcej ludzkich istnień i, jak widać pochłania kolejne.
Podrzucić Panu kilka linków o maszynach do tortur wymyślonych w czasach totalnej obrony Pańskiej wiary? A może chociaż kilka zdjęć, które, przy całej swojej okropności, nie umywają się do tych, które miałem dziś nieprzyjemność zobaczyć, czyli zdjęć narodzonego dzięki Panu dziecka? Nie ośmielę się ich publikować, ani nawet pisać o tym co zobaczyłem. Jest mi niezwykle żal tego dzieciątka, współczuję rodzicom, a Pan? Jakaż to miłość bliźniego każe się Panu znęcać nad rodzicami? Napisz Pan o tym jakąś książkę, a z pewnością przeczytam. Może zmądrzeję.
Pisałem niedawno o kretynach-lekarzach odczuwających potrzebę przedkładania swojej wiary nad prawa ludzkie. Szydło z tego worka zaczyna kłuć. Jestem wściekły! Kolejna banda oszołomów, w imię jakiejś ideologii, morduje kolejny skrawek, wydawałoby się, oczywistej ludzkiej solidarności.
Ten wpis będzie krótki, bo moja miłość bliźniego została dziś wystawiona na ciężką próbę i trudno mi nie zacząć rzucać zgniłym mięsem. Zadam tylko ostatnie pytanie. Chamskie i wredne. Czy święta rodzina jest wniebowzięta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz