Przewiduję w tym roku prawdziwą zimę. Taką ze śniegiem i mrozem. Nie jestem wprawdzie wielkim jej zwolennikiem, ale tak mi się jakoś za nią zackniło, a ja lubię, że się tak wyrażę, naturalną kolej rzeczy w przyrodzie.
W kwietniu i maju powinno więc wszystko kwitnąć i się zielenić, w lecie powinno być słonecznie i ciepło, na jesień zrobić się chłodniej, ale bardziej kolorowo, a zimą padać śnieg. Natura tak skonfigurowała nasze organizmy przez wieki, przynajmniej w naszej szerokości geograficznej, że jest nam z tym już dobrze i nie ma na co psioczyć, a jak komuś nie pasuje, może przeprowadzić się do Czadu.
Przyznaję...
Lubię nasz kraj i okolice, w których przyszło nam żyć, bo to ładne miejsce do życia właśnie.
Jest tylko jeden problem... Ludzie.
Może istotnie zmieniający się klimat ma na nich fatalny wpływ i tak bardzo zaburza naturalne procesy myślowe, że nie nadążamy, a może, najzwyczajniej, głupiejemy.
Kultura owego rozchełstanego konsumpcjonizmu nie jest nastawiona na myślenie. Ludzie są w niej wyłącznie towarem, który wsadza coś do ust, gryzie, połyka, trawi i wydala.
No i kupuje.
Wyłącznie na tym koncentrowane są wszystkie siły usiłujące zrobić z nas robocopów. Człekokształtne stwory, bezustannie zasilające kiesy korporacyjnych gigantów, nie powinny myśleć. To zaburza proces sprzedaży produktów i powoduje straty.
W Ameryce musimy żreć wyłączne hod-dogi i hamburgery popijając colą. No chyba, że oglądamy właśnie mecz bejsbola, albo film "Godzilla contra Mega-rekin", to konieczny jest popcorn.
Jesteśmy totalnie uzależnieni od swoich telefonów, które, dla zmyły, przybierają coraz to nowe nazwy typu: smartfon, iphone, nphone czy inny tablet.
Jeśli chcemy wygrać w totka to nie obstawiamy jakiegoś gównianego miliona, bo my potrzebujemy od razu trzydziestu!
I co z nimi zrobicie?
Kupicie sobie samolot?
To gdzie będziecie nim latać?
Nad swoim Wąchockiem?
Marzenia może mieć każdy, ale co z nich wynika? Jedno plastikowe krzesło na stadionie tysiąclecia...
Kretyński program pisu, zapewniający debilom wirtualny dobrobyt bez żadnego ich wkładu, obliczony jest dla debili właśnie. I wyłącznie debile dają się na niego nabrać.
Prawie zawsze o tym piszę. To jest temat przewodni mojego bloga. Nie znoszę naiwnej głupoty.
Gówno dostaniecie!
Do posprzątania.
Dostanie Tarczyński, Suski i Pawłowicz. Kamiński wepchnie synalka do banku światowego, a kacza dupa nakaże postawić kolejne tysiąc pomników ku swojej chwale. Faszyści zawładną Europą w imię waszej nieskończonej potrzeby rozpowszechnienia na Facebooku wiadomości, że oto właśnie wracacie do domu tramwajem i nie macie gdzie usiąść, bo tłok...
Proponuję wrócić do książek.
Tete-a-tete z dobrą literaturą nikomu nie zaszkodziła.
Jeżeli jeszcze umiecie czytać...
Ale uważajcie, bo na naszych oczach wyrasta następne pokolenie tych, którzy zrobią z waszych dup jesień średniowiecza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz