Zbliżają się wybory do samorządów. To bardzo ważne wybory, bo dowiemy się po nich kto będzie rządził w Polsce przez kolejne lata.
Na poziomie podstawowym.
Kto naprawi nam ulice i wywiezie śmieci. Wybierzemy także prezydentów miast, wójtów i samorząd terytorialny. I będziemy musieli z tym żyć cztery kolejne lata.
Bardzo mnie to martwi, bo musimy wybrać maksymalnie dobrze.
Niestety, symptomy nie wróżą najlepiej, bo... co ja widzę?
Widzę, że wszyscy wyborcy pana Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy publikują wyłącznie zdjęcia Jakiego.
Jaki powiedział to, tamto, owamto. Jaki wbił gdzieś szpadel...
Jaki, Jaki... wszędzie Jaki!
Co do cholery Wam odbiło?
Co to za kampania na rzecz wyboru Trzaskowskiego? Pogięło Was do reszty? Prawie zero wiadomości o kandydacie, a o jego kontr... całe walizki.
Czarno to widzę.
Wypychacie tego pisowskiego pierdolca na czoło nieustannie o nim pisząc, mówiąc i publikując jego głupią gębę na wszystkie możliwe sposoby.
Chcielibyście być na miejscu Trzaskowskiego?
I to samo jest z każdym, który kandyduje na jakieś stanowisko, a nie jest z pisu. Zakrzykujecie go bezustannie pieprząc o kontrkandydatach od Kaczora.
Powiedzcie mi, tak z ręką na sercu, czy pisowski ogląd świata aż tak nadwerężył pozytywne myślenie, że nie widzicie własnych błędów?
Nie wygrywa się niczego totalną abnegacją wyznawanych wartości i przerzucaniem ich na animozje do innych.
Pisałem o tym wielokrotnie, ale dzisiaj muszę znowu...
I zapamiętajcie to po wsze czasy!
Polityka rządzi się taką zasadą:
- Nieważne jak się o kimś pisze, byleby dobrze napisać nazwisko.
Prawie wszyscy, którzy są za kimś, w jakiejś grupie, robią wszystko, aby tylko nie napisać o tym, kogo popierają i dlaczego.
Te wszystkie krańcowo debilnie reklamowane wpisy z wypowiedzi chociażby Krychy, albo Tarczyńskiego, to czemu niby mają służyć?
Czy uważacie, że jest jeszcze ktoś, kto nie wie, że Pawłowoczówna jest idiotką? Trzeba wałkować to w nieskończoność dla durnej satysfakcji z samego siebie, że ja to taki, kurwa mać, odkrywczy?
Zaśmiecacie milionami udostępnień beznadziejne wpisy do grup, które mają kogoś popierać, a nie być przeciwko czemuś.Kompletne pomylenie pojęć!
Za cholerę nie mogę pojąć podobnego sposobu myślenia.
Jak się chcecie powkurwiać na widok Macierewicza, to włącznie tw trwam.
Ja o nim słuchać nie chcę!
Mam tego dość i z coraz większym wstrętem przeglądam wpisy w grupach, do których należę.
Zerknijcie, w wolnej chwili, na publikowane w nich wpisy pod tym właśnie kątem i uderzcie się w pierś. Nie dla mojej satysfakcji, ale żeby dotarło do Was, że nie tędy droga do pokonania pisu.
Nocnik już stoi.
Kto pierwszy wsadzi tam rączkę?
Światełkiem w tunelu jest tylko postać Roberta Biedronia, przeciw któremu nie ma żadnego kandydata do internetowej obstrukcji.
Opublikuję poniżej jego zdjęcie. Wcale nie po to, abyście komentowali jego twarz i poglądy, ale po to, aby pokazać, na koniec, jakiś pozytyw.
Popieram Biedronia i chciałbym, abyście i Wy to robili.
To było moje, spóźnione lekko, słowo na niedzielę.
A teraz słucham tych, których obraziłem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz