środa, 12 września 2018

Nasza świetlana przyszłość


Chciałem dziś napisać o najbardziej zakutej pale, spośród zakutych pał na świecie, wabiącym się Wojciech Cejrowski.
Nie napiszę. Szkoda nawet piętnastu minut mojego życia na pisanie o nikim. WC, a nim tylko szczyny z gównem. Zmarnowałem dziesięć sekund i wystarczy.
Podobną miłością pałam do większości gamoni spod znaku prawicy.
Mój poprzednie wpis krytykujący internautów za gremialne publikowanie wszystkich o tych, którym są oni przeciwni, także i mnie otworzył oczy.
Bo powiedzcie...

Dlaczego nasze życie, w ohydnych oparach kaczystów, ma równać zawsze w dół? Gdyby jakimś kosmicznym pechem formacja zrównania inteligencji z poziomem dna latryny, wygrała kolejne wybory, to... albo będziemy musieli zniżyć się do ich poziomu i wypisać z Unii, a prawie całe zaskórniaki oddać toruńskiemu belzebubowi, a za resztę postawić pałac Kaczyńskiemu.
Będziemy także codziennie uczęszczać na dobrowolne msze, oglądać wyłącznie telewizję polską, radośnie popierać pięćdziesiątą ósmą wersję macierewiczowych zmaz i do końca naszego żywota wysłuchiwać jak to zbliżamy się do prawdy. Będą co chwila lać nas po mordzie, policja będzie nas pałować za krzywe spojrzenie, nastanie zakaz szczepień przeciwko zakaźnym chorobom.
Chorzy na raka będą traktowani, jak w średniowieczu, odizolowaniem od społeczeństwa, a nasze granice, pełne minowych pól będą strzegły zastępy tłuków z WOT z kosami na sztorc. I będziemy mogli pojechać tylko na Węgry i do Etiopii celem wylizywania bosych stopek boga intelektu, niejakiego WC. 
Opisana powyżej kryształowa przyszłość zbliża się do nas wielkim krokami. Jeszcze tylko wybory do samorządów, europarlamentu i sejmu.
Jak to cudownie, że zawierzyliśmy nasz kraj facetowi, który zmarł dwa tysiące lat temu. I jego matce.

Głosujcie na pis! Tylko on najlepiej uświadomi Wam, może kiedyś... jacy w tym kraju mieszkają debile.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz