Bo tak na mój głupi łeb...
Jeśli w Bałtyku pływa ostatni świeży dorsz, a codziennie polują na niego tabuny morderców, to ja, na jego miejscu, spieprzałbym co sił w płetwach na wschód, bądź zachód, na akweny przyległe, w celu przydybania przystojnej dorszycy. W celach prokreacyjnych chociażby.
Nam zostaną połowy dorsza wędzonego, gotowanego, bądź z grilla, bo rozumiem, że i takie nasi rybacy wyławiają w czasami. Dla przypomnienia. Dorsz wyglądał tak:
Ten przedostatni głupek złakomił się na przynętę i wyglądał już tak:
By po chwili zamienić się w dorsza w pierzynce...
...co dla takiego smoka, który go złowił, wydaje się być przegryzką pod pierwszą lufę.
Z drugiej strony... Jak to upojnie brzmi: ...w pierzynce! Gdyby tak w pierzynce była np. jakaś Kasia... Kulinarnych skojarzeń miałbym o wiele mniej, a ciuchranie się po spienionych falach zalanej północy naszego kraju byłoby ze wszech miar niewskazane, a wręcz niegrzeczne.
Wracając do meritum...
W morzach zwykle pływają ryby, nie ryba, raczej żywe niż świeże, i nikt nie połamie sobie języka używając liczby mnogiej. Dbajmy o nasz język ojczysty, bo ten akurat, jest jeden. A my zaśmiecamy go w sposób wręcz obrzydliwy. Udając snobów silimy się na bycie oryginalnym, mądrzejszym i bardziej wykształconym od innych. Po co?
No, ale jeżeli już... to proszę bardzo... To też będzie po Polsku...
"Struktura i funkcje genu dusky-like z organizmu Drosophila melanogaster i innych genów kodujących peptydy z domeną ZP w procesie morfogenezy wierzchnich struktur komórkowych"
Niby słowa znajome, ale gdzież nam do zrozumienia!!!
Wiecie co to za bełkot?
Tytuł pracy magisterskiej syna.
Stawiam kolację każdemu, kto to powtórzy.
A on o tym napisał małą książkę...
Jestem pod wrażeniem!
Jutro dalej zwiedzamy wybrzeże Toskanię od struktur glebopodobnych w górę. Wiedząc dokładnie, że granica pomiędzy peptydem a białkiem nie jest dokładnie sprecyzowana i rozróżnienie jest oparte na masie cząsteczkowej klasyfikowanego związku, możemy się w spokoju uwalić na plaży, albo zakopać się w piasku po uszy i podglądać plażowiczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz