wtorek, 19 sierpnia 2014

Złudzenia

Od zawsze ludzie zabijali się o to, co stanie się po ich śmierci. Ten całkowity brak logiki zawsze mnie wkurzał, bo jeśli ktoś nie może doczekać się swoich wyimaginowanych kontaktów z Bogiem, to droga wolna! Wymyślono tyle możliwości odwiedzenia raju, że aż wstyd nie skorzystać w którejś z nich nie wadząc nikomu... Może poza najbliższymi... Całkowity brak konsekwencji takiego myślenia jest plagą ludzkości. Z którego końca by nie spojrzeć na nasz świat, zawsze ktoś kogoś morduje w imię czegoś, co i tak nie nastąpi. Jestem pewien, że w trakcie pisania przeze mnie tych trzech zdań, jakaś banda oszołomów zastrzeliła, zadźgała, powiesiła, albo otruła dziesiątki ludzi tylko dlatego, że żyli; że ich istnienie PRZESZKADZAŁO jakiemuś idiocie, który przypadkowo uzyskał dostęp do karabinu albo maczety, a wraz z nim prawo do bycia Bogiem. Może byłoby to nawet i śmieszne, gdyby nie było aż tak tragiczne.

My mamy i tak sporo szczęścia, że urodziliśmy się w kraju, w którym debilizm nie przesłania żądzy mordu za bycie odrobinę innym od potencjalnego mordercy. W Polsce, na szczęście, ludzie odchodzą w spokoju trafieni jakimś niespodziewanym zawałem, udarem czy inną cholerą zmuszającą wątły ludzki organizm do poddania się na zawsze i powolnej zamiany w tak zwany proch.
Dziś właśnie zmarł mój kolega z podwórka. W samotności, ze śrubokrętem w dłoni. Zakładam, że wcale tego nie chciał, że miał plany na przyszłość, że chciał jeszcze pojechać na swoją działkę i wyjść z psem. Wypić ze mną lampkę wina przy kiełbasce z grilla i pogadać o dupie Maryni; że chciał się jeszcze opalić w sierpniowym słońcu i skończyć remont kuchni; dostać kilka uczciwie zapracowanych emerytur. Niestety. Nic z tego nie wyjdzie. Nie był człowiekiem, o którym trąbiły by dziś media, nie zobaczycie jego czarno-białego zdjęcia na koniec niusa w TVN, ale miał tylko jedno własne życie, które było dla Niego wszystkim co miał. Bo reszta to tylko złudzenia.
Mirek! Będziemy o Tobie pamiętać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz