piątek, 22 sierpnia 2014

Jak kradnie się samochody.

Kolega napisał na Fb o nowym pomyśle kradzieży aut. Przyklejają oni otóż jakiś papier na tylnej szybie, na parkingu, który dostrzegamy dopiero przy cofaniu. Oczywiście wysiadamy, aby go zerwać, w międzyczasie złodziej wskakuje do auta i odjeżdża. Pomysł niezły, ale niestety, nie nowy... W Rzymie przerabiają to od wielu lat w podobnej wersji..
Stoimy sobie na światłach, na skrzyżowaniu... Upał, a my bez klimy, wszystkie okna pootwierane, w aucie tylko kierowca... Podchodzi facet, wyjmuje wacka i leje na tylną kanapę z prawej strony. Szarpnięci do żywego wyskakujemy aby go zabić. Gość zaciska zawory i daje rurę. My za nim. Reszta to banał. Drugi spokojnie wsiada i, pokazując nam fakersika, odjeżdża ze śmiechem. Taka italiańska fantazja...
Może to i dobrze, że istnieją nacje, które ukierunkowują światowe trendy na drogi rozwoju. Może kradzieże aut to nie to, o czym myślę, ale zaproszenie na kolację od Włocha należy bezwzględnie przyjąć. I wcale nie dlatego, że może należeć do mafii, a następnego dnia, w przypadku odmowy, obudzimy się przytuleni do odciętej głowy naszego ulubionego konia za trzy miliony dolarów. Nie wolno im także próbować narzucać swojego zdania, a złośliwości z ich strony bywają często zapowiedzią pozytywnego końca negocjacji. No i uwielbiają się targować! Jak Turcy! A cena jest najważniejszym warunkiem dobicia interesu. Co tu dużo mówić, Włosi to nie jest najsympatyczniejsza nacja w Europie. Dla siebie również. Mają jednak tę zaletę, że umieją być mądrzy, ale o tym za chwilę.
Angole chwalą się, że wymyślili właściwie wszystko. Mam co do tego masę wątpliwości. Zidiociały grubas, Henryk VIII, wymyślił wprawdzie rozwód bez zgody papieża, ale zrobił to jedynie na własny użytek, bo doskwierała  mu ochota na amory. Jakby nie mógł robić tego bez ślubu... Będąc królem! Olał zatem Papę i mianował się głową kościoła na Wyspach. Decyzja ze wszech miar słuszna, bo na watykańskim tronie zasiadała cała masa różnej maści złamasów, którzy byli zwykłymi tyranami, posiadali żony, dzieci i trudno by nazwać ich świętymi nawet w dzisiejszej terminologii.
Anglicy zaś musieli czekać do końca szesnastego wieku na takiego Szekspira, aby dowiedzieć się jakim terminem określić ukochane dziś w Polsce określenie: kierownik, sorry - manager, i jaki jest wynik kaca o poranku - puke (rzygać).
Jak wieść niesie wymyślił on prawie dwa tysiące nowych słów i trudno zrozumieć jakim cudem rozumieli go jemu współcześni? Może napisał jakiś słownik wyrazów wymyślonych?
Zresztą część języka angielskiego wymyślono także i u nas...
Wraca rolnik z pola i spotyka sąsiada, który pyta?
- A gdzie ty był?
- A jam oroł.
- A gdzie ty oroł?
- Tum oroł.
Głupi i stary dowcip, wiem.
Wracając jednak do Italii...
Fascynuje mnie w nich jedno. To najbardziej kreatywna część ludzkości. Już od zarania dziejów. Tam urodzili się najwięksi twórcy wszech czasów. Także dziś najwięksi kreatorzy mody wywodzą się właśnie z Włoch, najlepsi kucharze, winiarze, artyści, producenci samochodów, nawet najwięksi gangsterzy. No i dokąd jeździmy najczęściej na wymarzone wakacje?
Pomysł z sikaniem do samochodu także jest genialny!
W trakcie wycieczki autem do Rzymu zabierajmy więc ze sobą bejsbola do przetrącania im jąder z pozycji kierującego, albo auto z klimatyzacją, nauczmy się kilku słów po włosku, bo szalenie ich to ujmuje i zwiedzajmy Italię do bólu. Do bólu!


3 komentarze:

  1. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety kradzieże cały czas się zdarzają i jestem zdania, że warto jest mieć swoje auto dobrze zabezpieczone. Ja również bardzo chętnie czytam o wielu kwestiach związanych z motoryzacją. Niedawno trafiłem na wpis https://kioskpolis.pl/rzeczoznawca-czym-sie-zajmuje/ i wiem dokładnie już kim jest rzeczoznawca i czym się zajmuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na całe szczęście mnie takie kwestie nie interesują i tym bardziej liczę na to, ze mis ie to również nie przytrafi. Muszę przyznać, że ja czytałam jakiś czas temu na stronie https://isrodmiescie.pl/artykul/chcesz-zapomniec-co/1115220 o tym co należy zrobić, aby jeszcze lepiej poznać swoje auto.

    OdpowiedzUsuń