sobota, 5 maja 2018

Jedyny grzech

W przeciwieństwie do Piotrowicza, ja zwracam się dziś do ludzi inteligentnych, ale...
...tak na początek.
Panie Michalkiewicz...
Dwadzieścia lat w "polityce" zaowocowało pańskim członkostwem w czterech partiach. Dziwnym zbiegiem okoliczności spierdalał pan z każdej z nich tuż przed ich śmiercią. Czekasz pan teraz na odrodzenie NSDAP?
Staram się na swoim blogu ważyć słowa, ale jak słyszę pański bełkot, to ogolona na łyso gestapowska kurwa, jawi mi się, wobec takiego śmiecia jak pan, dwutygodniowym kotkiem karmionym mleczkiem kociej mamusi.
Język polski jest zbyt ubogi, aby wyrazić obrzydzenie, które mną targa na pański widok! Życzę złośliwego raka trzustki.

Dobra.
Nie napiszę w życiu już ani słowa o tej kanalii.

Cztery lata pisania bloga nauczyło mnie wielu rzeczy. Wymienię je pokrótce i z niesmakiem, bo nie jest to nic pocieszającego. Być może kogoś urażę, ale, wiecie co, tymi których do dotknie,
kompletnie się nie przejmuję. Nie do nich kieruję swoje myśli. Do nich mówi Piotrowicz.
No to lecimy...

- Jeżeli jakiś ludź chce schudnąć, to proponuję mu mniej jeść.
- Jeżeli ktoś nie wie, że Słońce każdego wieczora wcale nie topi się w morzu, to niech spróbuje odnaleźć je pod wodą.
- Ludzie mądrzy nie powinni się denerwować, bo mszczą się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
- Szalenie lubię obrażać idiotów w taki sposób, aby nie zdawali sobie z tego sprawy. Mówią na to sarkazm.
- Mali ludzie zawsze próbują pomniejszać twoje ambicje. Dlatego lubię tych wielkich.
- Jeżeli nie masz niczego do powiedzenia, to nie otwieraj gęby.

Proponowałbym przypisać moje "mądrości" do własnych znajomych i zredukować ich ilość do niezbędnego minimum.

Wychodziłem wczoraj ze sklepu. Otworzyłem drzwi, za którymi stał jakiś młody troll. Zanim zrobiłem krok do przodu, on zrobił już dwa i bezceremonialnie zaczął się wpychać. Ponieważ żaden ze mnie ułomek, zastawiłem mu je i spytałem czy zna słowo: grzeczność?
Nie znał, a więc poczekał, aż wyjdę.
Jeżeli ktoś jeszcze tego nie rozkminił, to tłumaczę...

Pis jest zaprzeczeniem inteligencji, wszelkich zasad oraz dobrego wychowania. To szmatława organizacja tępych karierowiczów żerująca na jeszcze głupszych od siebie bezmózgach.
Ktoś mądry powiedział:
- Głupi zawsze znajdzie jeszcze głupszego, który będzie go oklaskiwał.

Jakim trzeba być tumanem, aby identyfikować się z niedawnymi słowami końskiej mordy, ksywa Piotrowicz, tak bezczelnie obrażającej własny elektorat?

Dramatem naszych czasów jest to, że głupota zabrała się do myślenia, a głupcy są tak pewni siebie... Wadą człowieka bezmyślnego nie jest więc to, że nie myśli, a to, że... niestety... myśli.

Przed rokiem byliśmy w Irlandii. Na jej zachodnim wybrzeżu jest urokliwe miasteczko Galway, a w nim ławeczka z rzeźbą Oscara Wilde. Usiadłem na niej i żonka pstryknęła mi zdjęcie.


Jak widzicie usiadłem mu na kolanach. Myślicie, że to taki ukłon w stronę kochających inaczej? Nic z tych rzeczy.
Usiadłem tam, bo tylko on odważył się powiedzieć...
- Jedynym grzechem jest głupota!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz