wtorek, 22 maja 2018

Maybach dla każdego...

Tak się zastanawiam...
Powiedzcie mi!
Kto w tym naszym sejmie jest niepełnosprawny?
Bo raczej nie ci biedni ludzie, którzy walczą o resztki honoru i prawo do godniejszego życia!

Gdyby wybory były za dwa miesiące, rządząca banda pislandzkich skurwieli natychmiast znalazłaby pieniądze i chwaliła się tym co minutę. Jacyż to oni są dobrzy! A jak dbają o naród! No i te biedne dzieci! Nam przecież tak na nich zależy! Co tam jakieś gówniane pięć stów! Po wyborach damy wam po dwa tysiące! Na matkę, ojca, dzieci i psa! Głosujcie na nas, bo jedynie my wiemy jak zrobić wam dobrze!
Koń dla was zarży, Kogut zapieje, Kaczor zakwacze, Krycha zasyczy, a Terlecki da każdemu wciągnąć kreskę. Będzie pięknie! Po wyborach.

I każdy, kto jest wystarczająco durny, aby głosować na tę intelektualną zgniliznę, podskoczy z radości na widok Rachonia ogłaszającego dobre nowiny.
Nasz najukochańszy pan prezydent poleci w naszym imieniu do USA pomodlić się przed pomnikiem katyńskim, Głódź pierdolnie flaszkę Burbona z gwinta, Rydzyk dokupi szesnastego Maybacha i dwa Caracale dla swojego moherowego wojska, a oszczędny Jarosław zainwestuje w klimatyzowaną drabinkę. Suski odnajdzie Katarzynę Wielką, Jaki rablarora, a Macierewicz przyczynę smoleńskiego mordu największego prezydenta wszech czasów.
I wszyscy pojadą do San Escobar świętować w imieniu uszczęśliwionych niepełnosprawnych.
Bo świat stoi dla wszystkich otworem.
Pod warunkiem, że macie na nazwisko, na przykład Kogut, który przez całe swoje życie pompował kolejowe szyny, a teraz, niesłusznie oskarżony za niebranie łapówek, zapożyczył się na milion złociszy, pewnie w jakimś SKOKU, i spierdolił na leczenie, zapewne także poza kolejką, do Tworek. Bo Stasio Kogut jest krystalicznie czystym kogutem, który brzydzi się łapówkami! 
Bo bez koguta nie świta i słońce nie wschodzi.
Bo koguty są nam niezbędnie konieczne; tak samo jak mądrości Czarneckiego Ryśka i pieśni Sobeckiej o ojcu Rydzyku.
I, kurwa mać, pszczoły!

Bo wszyscy pisowcy, to jedna rodzina!

Przeglądałem sobie internet i trafiłem na wpis kogoś, kto przedstawia się jako: "kagan z australii".
Przedstawił on listę największych zdrajców narodu polskiego.
Poznajcie ją, bo warto!

Boleslaw Chrobry
Kazimierz Wielki
Jan Kochanowski
Mikolaj Rej
Wladyslaw Jagiello
Mikolaj Kopernik
Jan III Sobieski
Powstancy z Powstania Listopadowego
Powstancy z Powstania Styczniowego
Adam Mickiewicz
Juliusz Slowacki
Maria Sklodowska
Jozef Pilsudski
Powstancy z Powstania Warszawskiego
Jan Pawel II
Solidaruchy
Lech Walesa

Zawsze bede walczyl o prawde i nie pozwole zeby solidaruchy ktore falszuja
historie honorowaly tych zdrajcow nawet gdybym byl bity do nieprzytomnosci!!!

KAGAN POLSKI PATRIOTA MLOT NA SOLIDARUCHOW

Zachowałem oryginalną pisownię.
Lista jest mała niczym mózg kagana, skromna jak jego wiedza i ograniczona jak terytorium koguta, ale pokazuje jedno...
Jak wiele trzeba mieć w sobie determinacji, aby wytrzymać przeszło miesiąc w sejmie, w towarzystwie podobnych kaganów.
Osobiście czekam na dzień, w którym marszałek zamknie wejście do sejmu dla marszałka sejmu.
Słuszną linię ma nasza patria!


I wykwintną...
Niczym linia karoserii najnowszego nabytku ojca Tadeusza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz