środa, 7 września 2016

Una Betata czyli próbuję być obiektywny...

Posłanka Klempa, chyba nie tylko posłanka, bo także jakaś tuba Dudy, jest zagrożona. Straszono, że utną jej głowę!
Poprosiła o ochronę borowików. Nie dla siebie, dla rodziny, bo una się nie boi utraty ściętej głowy.
I moim zdaniem słusznie .
Dla posłanki to strata niewielka, a dla ogółu kompletnie bez znaczenia
Ale ochronę dostała.
Una się tym oczywiście nie chwali, una to tylko podkreśla w każdej rozmowie.
Zapewne bezustanne obcowanie z kilkoma wysportowanymi mięśniakami z słuchawką w uchu łechce ją tu i ówdzie niepomiernie, ale una się z tym nie zdradzi, bo una jest ponad to.
Tyż słusznie, bo nocne zmazy posłanki interesują niewielu.
Szczerze wątpię w realne groźby pod adresem tej pani. Podobne do niej przypadki raczej leczy, a nie ochrania.
Ale zamierzony cel osiągnęła.
Nastraszyła oto bowiem, i tak już drżących emerytów z podgatunku wyznawców "radia marysia", że istnieje w kraju grupa jeszcze głupszych od nich.
A na to pozwoleństwa być nie może!
I paraduje teraz w aureoli męczennicy, w otoczeniu fizoli w garniakach nawet do kibla, w żaden sposób nie narażając budżetu państwa na finansowe straty i wysyłając jasny przekaz:
- Jestem kobietą!
  Wodą, ogniem, burzą, perłą na dnieeee...
  Wolna jak rzekaaaa
  Nigdy, nigdy nie poddam sięęęęęęę!
Bo posłanki wyznające pislam są także kobietami! To dla mnie wielkie odkrycie i zdumiewająca nowość!
Jeżeli bowiem rzeczywiście istnieje ktoś, kto chciałby "odciąć pecynę pani Beatki", to jest to z pewnością znudzony masturbacją osiemnastolatek z okolic Małkini, którego maczeta nie daje mu zasnąć, a jego wirtualne groźby pod jej adresem są wyłącznie dodatkową podnietą, dla której wydajemy kolejny milion na ochronę tej bezmyślnej osóbki. 
W to uwierzę!
Miałem nieprzyjemność wysłuchać dziś półgodzinnej rozmowy z panią Kempą i narzuca mi się tylko jedno...
Dlaczego pani Straszydło nie dodała jej żadnej teki, aby miała coś do osłony na wypadek ataku szaleńca "z maczetą"?
Dla mnie Pis jest jak polio.
Aby go rozpoznać, należy go najpierw wyizolować i zidentyfikować jako wirusa...
Ale to dziki szczep, nie poddający się schematom leczenia...
I dlatego potrzebne jest działanie nowatorskie... Takie z gatunku "doktora Who".
Ogólnopolska integracja na rzecz pozbycia się plamy na honorze naszego państwa...
W końcu to chyba nasze państwo, za które staramy się być odpowiedzialni...
Wstyd!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz