sobota, 4 lutego 2017

Cysorz to maklawe życie

Zadałem sobie niewielki trud sprawdzenia na mapie Polski czterech miejsc. Każde z nich ma tą samą właściwość - jest najdalej wysuniętym krańcem naszego kraju. Niby nic, ale jakże to ważne! Przynajmniej dla posła Sasina...
No to lecimy...
- Północ...
Jastrzębia Góra w gminie Władysławowo.
- Południe...
Szczyt Opołonek w Gminie Lutowiska, Bieszczady.
- Zachód...
Kolano Odry koło Osinowa Dolnego. Gmina Cedynia.
- Wschód...
Kolano Bugu we wsi Zosin. Gmina Horodło, powiat hrubieszczański.

Domyślacie się do czego zmierzam?
Już tłumaczę.
Po jakiego wała przyłączać do Warszawy przyokoliczne pierdziszewy?
Pojedźmy po całości!
                                                             Sasinku mój ty najmilejszy!

Dżizus..., że ja wytrzymałem to zdanie bez puszczenia pawia!
To cud!.
Po cholerę się rozdrabiasz? Pięć kilometrów od opisanych powyżej miejsc zrób super-hiper-mega-giga-tera-metropolię z zarządem na Żoliborzu.

                                                             Geniuszu ty mój jedyny!

Teraz nie wytrzymałem.
Paw...
Mieszkałbym sobie teraz na swoim Żeromskiego w Łodzi z satysfakcją, że oto, tuż za moją bramą, rozciąga się centrum stolicy i jedynie rzut granatem oddziela mnie od pałacu cesarza.

                                                             Muminku łysy ty mój!

Zadeklaruj jeszcze, że granice naszego państwa kończą się sto kilosów za Moskwą (na wschód), w Disneylandzie - tuż za Paryżem (na zachód), jakoś koło Husqvarny - to północ...
Z południem mam problem.. Nie wiem czy wystarczy ci już Budapeszt, czy polecisz do Wenecji?
Rób co chcesz!

                                                            Geograficzny zastępco króla - cesarza naszego!!!

Twoje serce jest wielkie.
Ambicje jeszcze większe....
A południe takie rozległe!
Zahacz więc o Nową Zelandię i Japan; niech nam poryczą ryczące czterdziestki Oceanu Spokojnego, a krańcem Rzeczpospolitej Kaczyńskiej stanie się Ushuaia. W Chile!
Później to już tylko kosmos!
Tyle wyzwań.


A ja przeprowadzę się do Jastrzębiej Góry. To tylko pięć kilometrów od centrum!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz