wtorek, 8 grudnia 2015

Poeci

Amerykanie złapali Rosjanina. Chcieli go przesłuchać i przetestować nowe urządzenie, które wyświetla na monitorze myśli przesłuchiwanego. Ponieważ jednak obraz uparcie śnieżył, dali mu setkę spirytusu. Na ekranie wciąż był tylko śnieg. Dali mu drugą setkę. To samo. Po trzeciej ekran zadrgał i wyświetlił się kiszony ogórek.
Mniej więcej tyle inteligencji reprezentują nasze dzisiejsze władze.
Słyszałem dziś w radio rozmowę z kimś z kancelarii prezydenta, który w każdym zdaniu musiał powiedzieć: "Wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach!". Pytania były mu zgoła obojętne; to jakiś robokop. Chyba jednak ludzie zaczynają przeglądać na oczy, bo coraz częściej słychać o nowych inicjatywach przeciw pislandii. Może to i dobrze, bo lepiej coś robić, niż myśleć o ogórku dopiero po trzeciej setce. Podsunę zatem i ja madamme Szydło kilka pomysłów, którym z radością przyklasną. Słuchajcie więc "Wybrani w wolnych i demokratycznych wyborach", wybrańcy narodu, jak wyprowadzić kraj na drogę prawa i sprawiedliwości! Jak podnieść kraj z ruin i wyświetlić w mózgach obywateli nie tylko ogórka, ale także opłatek.
Chcecie dać pięćset złotych na dziecko. Super. To sporo setek przed zakąską, ale ta zakąska stwarza już problem.
Rozwiązanie leży przed wami i nikt go nie widzi, a wystarczy...
500 złotych na każdego popierającego Macierewicza.
500 złotych na każdego geja, który się zobowiąże do powrotu...
500 złotych każdemu słuchającemu radia marysia.
500 złotych wszystkim popierającym pislandię.
500 złotych za pójście na mszę.
500 złotych wszystkim, którzy mogą jeszcze patrzeć na Dudę.
500 złotych małym i siwym kurduplom.
500 złotych dla rzucających palenie.
500 złotych za...
W mordę! Jest tyle możliwości! Co ja dalej będę męczył swój mózg?! Tak kupuje się naród! Po dziesięć tysięcy na łeb wystarczy, bo wszystkim wisi skąd leci forsa i gówno ich obchodzi, że nadciąga potop. Pokręconym emerytom najbardziej.
Jak to jednak czasem bywa, wśród równych zawsze ktoś musi być równiejszy. Ci właśnie, chwilowo idealiści, już uchylają kieszenie płodząc chwalebną literaturę ku czci.
Taki przykład...

Czy słyszycie to wycie?
To oni wyją!
Bo wiedzą, że nie przeżyją!
Wiedzą, że skończą w ciupie!
Wiedzą, że są w dupie!
A z początku pachnący zdał się im ten zadek,
Więc pchali łepek między pośladek,
A drogę ku pośladkom dała wazelina,
I było im obojętne czy to zadek Żydka czy Putina,
I w tym zadku chętnie byli w środku,
I w tym zadku chcieli być na przodku!
Aż zapomnieli o swoim pogardzanym narodku,
A tu się okazało, że w zadku ma ten ich narodek!
I nawet ma na nich dobry środek...
Czopek więzienny, nogę od taboretu
Pod celą, wśród spoconych facetów.
Czy słyszycie to wycie w odbycie?
Właśnie Platformę słyszycie!
I jej sprzedajne mendy z mędiów
Czopek więzienny, oto na nich remedium!

Czarujące, prawda?

To jeszcze inny kawałek...

Prawego patriotę okrzykną despotą,
Talibem, oszołomem, moherem, idiotą,
Fabrykują kłamstwa po trupach brnąc do celu
Przełkną każde draństwo,
A gdy już spreparują słowa,
Gdy naród wytresują...
Tak jak psy Pawłowa
Nie wiem jak ich określić,
Odczłowieczać nie chcę
Plugawy język o nich jest świadectwem!
Szukam słów co oddadzą istotę problemu
Szacunku nie ujmując żadnemu bliźniemu,
Więc nie mogę ich zrównać do paskudnych gadzin,
Bo bym tym samym gadziny obraził!

Zbieram te wiersze namiętnie. Beztalencia i grafomani rządzą.
Wpisując się w owy trend swoim prostackim blogiem martwię się jednym...
Za co mi dadzą choć 500 złotych?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz