piątek, 6 czerwca 2014

Opole atakuje!

Kaczora wzięli do szpitala, zapłakał się bidula. Pislamiści zapewniają, że nic mu nie jest co znaczy, że przegrywa walkę ze schizofrenią. Taka była jakaś blada jego mać ostatnio. Niestety, muszę z bólem napisać: Kaczor wciąż żyje. Podobnie do mojego drugiego idola - Kurwina, dla którego wszyscy jesteśmy agentami, faszystami i powinno się nas powywieszać. A ja mam lepszą i tańszą wersję. Zróbmy z niego pokarm dla rekina i wszystkie sprawy rozwiążą się natychmiast, łącznie z nakarmieniem jednej ryby do syta. Kościste to jakieś, ale żarłacze nie są wybredne.
Idzie ku lepszemu! Nasi piłkarze wygrali dziś jakiś mecz, tak słyszałem. Nie wiem z kim grali, ale tamtych była chyba połowa, a nasi pewnie pogryźli murawę do rurek nawadniających ją od spodu. Czy nie można by raz wyłonić jakiegoś mistrza i dać sobie siana? Na mojej stronie ciągle mnie pyta Fecebook jakie lubię drużyny piłkarskie? Czemu wszyscy zakładają, że muszę jakieś lubić? Ogłaszam wszem i wobec! Nie lubię żadnej drużyny, są mi tak obojętne jak kawa i gdyby jedno z drugim zapadło się za godzinę pod ziemię - nie zauważyłbym tego przez kolejnych dziesięć lat. I tak oto, zgrabnie, załatwiłem dużo spraw w kilku zdaniach. Szkoda, że dziś nadają Opole. Kolejna porcja nudziarstwa i dlatego muszę Was gnębić swoimi wypocinami. Zaczynam już pieprzyć jak ten Kurwin! Nic mi się nie podoba, wszyscy są głupolami i na wszystko mam odpowiedź przeczącą. Zaraziłem się chyba. Tylko patrzeć jak założę Partię Szajbniętych Troglodytów (w skrócie PSYT) i po przegranych wyborach skoalicjuję się z Chrześcijańską Unią Jedności (w skrócie ....), w celu zdominowania polskiej sceny politycznej w obszarach wolnych, czyli jakieś 80% społeczeństwa przylgnie do mnie jak ośmiornica. Zdobędę mandat ełroposła i wszystkich Was oleję. Bo świat zdobywa się chamstwem. A jeśli jeszcze ktoś tego nie dostrzegł, to gratuluje spostrzegawczości. I jak to między nami, nazistami... Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz