niedziela, 15 listopada 2015

Kapuśniak wpędza mnie w depresję.

Mam niedzielny dyżur w kuchni. Dobrze, że także laptopa, bo gotowanie nie jest nadmiernie absorbujące. Tym bardziej, że za oknami "chmurno, durno, nieprzyjemnie..." jak to dawnymi czasy napisał Jan Kaczmarek w jednej ze swoich piosenek. A ponieważ na dworze jest tak, jak to często bywa pod koniec jesieni, wypada wrąbać coś cięższego i uwalić się na popołudniową drzemkę. Dzisiejszy wybór padł na kapuśniak, który jest perełką w koronie wszystkich zup na świecie. Jeśli ktoś nie wierzy, to wyłącznie dlatego, że nie jadł jego mojej wersji, zawstydzającej wszystkie kuchnie z gwiazdkami Michelina. Oni tam... zresztą... nie znają dań wykwintnych. Robią tylko te udziwnione.
To tak jak z amerykańskimi samochodami. I cóż z tego, że mają silniki pięć razy większe niż europejskie i można nimi jeździć jedynie na wprost; że są dwa razy większe? Przeciętny Amerykaniec też jest cztery razy większy od Europejczyka, a hamburgery z Colą zniszczyły jego wzrok na tyle, że nie widzi deski rozdzielczej zrobionej z plastiku po opakowaniach z Tik Taków.
Przeciętny adorator pislandii także nie widzi zagrożenia jakie niosą ze sobą rządy oszalałej ekstremy.
Tak to jest na naszym, kretyńskim, świecie.
Obiła mi się o uszy jakaś kolejna konferencja w sprawie smoleńskiej katastrofy, w której zginął Kaczor z żoną i Gosiewski. Oczywiście nasza Duda wystosowała odpowiednie pismo, w którym autorytatywnie stwierdza, że był to zamach hołoty zza Buga na polską demokrację. I niech se pisze co chce, pieprzyć jego przekonania. Dla mnie najgorsze jest absolutne przekonanie prawicowców, że wszystko co dzieje się na świecie jest wynikiem błędów każdego, tylko nie ich. Kukiz powiedział coś w tym guście...
Mamy oczywisty rewanż za przyjmowanie uchodźców do Europy i jest 1 : 1
Ty kupo gówna!
Skręca mnie ten całkowity brak jakiejkolwiek winy po ich stronie.
Jedyna racja, nieomylność i poparcie największej ciemnoty, która zawsze jest przeciwko, a nigdy za czymś, plasuje was na dnie każdego zapełnionego wychodka.
Wszystkim popierającym naszą prawicę powiem jedno:
Wy... bez winy!
Wy... najmądrzejsi!
Zamiast ślinić się i pieprzyć głupoty...
Zróbcie wreszcie coś twórczego i odkrywczego, czym moglibyście się pochwalić!
Jesteście samą destrukcją i, daję głowę, że nie umiecie ugotować lepszego kapuśniaku niż mój! Może to i niewiele, ale i tak, z pewnością, o wiele za dużo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz