poniedziałek, 16 listopada 2015

Stary sprośnik

Teraz to trza pozmieniać wszystko! Dołożyć w kalendarzu kilka czerwonych kartek, kilka może ująć. Musimy zacząć się przyzwyczajać do nowości. Do szefowej rządu, która gada jakby spowiadała się w konfesjonale za zamordowanie wiewiórki, zaraz upolują Lisa. Niebawem zakażą sprzedaży czarnych telewizorów, prezerwatywy zejdą do podziemia, a właścicieli sex shopów czeka kastracja. Przewiduję spore ruchy w obszarze sklepów sportowych, znikną oczywiście pedały, nie kupimy już dętek. AGD dostanie w ryj. Dobrze, że zdążyłem kupić zamrażarkę. Skończy się wreszcie namolne przechowywanie własnej spermy w odmętach zaszronionych szuflad.
A samochody?
Będą tylko Fiaty 126p, o których sam DżejPiTu powiedział, że jest to jedyne auto, w którym nie można popełnić grzechu. Dilerzy... (sic!) będą do tego zmuszeni jeszcze z racji nowych podatków od sklepów wielkopowierzchniowych, albo zaczną sprzedawać matchboxy.
Przewiduję gwałtowny wzrost podatków na zabawki. No, w mordę! Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego! Wszystkie fallusopodobne gadżety... banany, kije do bejsbola, szklane butelki z Coca Colą i dezodoranty, dokooptują do dilerskiej oferty. Sprzedawanej nocami, w ciemnych uliczkach za śmietnikiem, grillowane kiełbasy z majonezem w bagietce, a fuj! A wężowe ogórki! Dżizus! Ratunku! Co się będę rozpisywał. Przejdźcie się po mieście, a zobaczycie ile jest do zrobienia.
Morze potrzeb, ocean możliwości.
To wszystko należy pozmieniać!
Nawet ja, którego często przeraża mój własny geniusz, zaczynam się już w tym gubić.
Napiszcie w Wikipedii hasło: "Szydło", a zobaczycie, że to już tylko nazwisko.
Musimy być dzielni, nadchodzą wielkie zmiany. Jestem ich bardzo ciekaw, bo wiem, że będą umieli mnie zaskoczyć. Byty równoległe są nieprzewidywalne.
Ale to tak właśnie jest jak rządzą nami prawdziwi chrześcijanie.
Zaraz mnie oskarżycie o ksenofobię i antyklerykalizm. Nie! No, skąd! Dochodzę do swoich przekonań powolutku, dzień po dniu, systematycznie. Może właśnie dlatego różnię się od tych, którzy, jako prawdziwi chrześcijanie, dochodzą co najwyżej kilka razy w życiu! I tylko w małżeńskim łożu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz