wtorek, 29 kwietnia 2014

Powiem szczerze... Pisanie bloga wciągnęło mnie bardziej niż sądziłem. Zaczynam się czuć, jak w czasach, w których systematycznie chodziłem na siłownię. Kląłem idąc, a uśmiechałem się wracając.
Samo pisanie traktuję jako lekko intelektualną zabawę. I zwykle siadam kompletnie bez pomysłu. Piszę pierwsze zdanie i dokładam do niego jakąś opowieść, która rozwija się w trakcie kolejnych... Nie mam pojęcia co mi z tego wychodzi, bo Wasze opinie są bardzo lakoniczne. Nie pogniewałbym się, gdyby ktoś mi napisał, żem kawał durnia, ćwoka i powinienem zacząć handlować marchewką. Albo... Mistrzu i następco Mickiewicza, ty mój jedyny! Może być też coś po środku. Od czasu, kiedy zacząłem się tutaj produkować, otwieraliście mojego bloga około siedmiu tysięcy razy, zakładam więc, że odrobinę Was zaciekawiłem. Czasem czuję się jednak, jak sprzedający górę płyt rockandrollowiec, na którego koncertach sam w siebie musi rzucać puszkami po piwie. Wierzcie mi... Każda opinia jest dla mnie bardzo cenna.
Zdarza mi się przeglądać blogi różnych ludzi, czasem bardzo znanych, i wiem, że wszędzie jest podobnie. Czy jednak dyskusja nie jest bardziej wciągająca od monologu? Zaręczam Wszystkim, że czytając opinie o swoim wpisie, doznacie ogromnej satysfakcji, pod warunkiem, że nie będziecie się nimi zbytnio egzaltować. Bo z opiniami jest jak z dziurami w tyłku, każdy ma swoją...
Jeden z pierwszych wpisów był fragmentem mojej książki, która jest już na ukończeniu. Zastanawiam się, czy zacząć ją publikować w odcinkach na blogu i czy chcielibyście, abym to zrobił?
Pisałem ją wyłącznie dla własnej satysfakcji, poprawiałem tysiące razy, ale teraz chcę się nią wreszcie podzielić. Pomysł mam taki...
Rozpocznę nowego bloga, dedykowanego wyłącznie książce, ale zanim to zrobię, poproszę o Wasze opinie. Nie mam oczywiście zamiaru przestać dzielić się swoimi poglądami na bieżąco, i w co drugim wpisie narzekać, że Kaczor wciąż żyje.

2 komentarze:

  1. Szanowny Autorze ! Naprawdę Ciebie rozumiem . Piszesz i piszesz a całe grono czytaczy nie chce nawet pospierać się z Tobą . No może za wyjątkiem wegan i obrońców zwierząt . A no i jeszcze szwagier , ale on to pewnie z litości wdaje się z Tobą w polemikę żebyś zupełnie nie usechł pozostawiony bez uwagi . Cóż , te 7000 wchodzących zastanawia się jaki rodzaj osobnika kryje się za blogowiczem. I pewnie nikt nie wie skoro nikt nie słodzi , nikt Ci jeszcze nie nabluzgał no i nikt nie wdał w polemikę . A może część tych młodszych jest w fazie wyjaśniania ze swoimi rodzicami po co jakiś pryk jeździł do Czechosłowacji po gitarę , skoro można ją kupić na allegro ? Są już jednak urozmaicenia w blogu !!! Pisząc ten komentarz piszę nad reklamą błyszczącego "rydwanu" w kredycie 3x33% :-)
    Oczywiście czekasz z całą pewnością na wpisy rodzaju - mistrzu , daj nam swoją powieść , daj ! Myślę , że musisz ją szybko zacząć wklejać w odcinkach ! Inaczej mogę zacząć to robić ja . Powiedzmy w cyklu - znalezione w altanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz jakieś nieskładne zapiski, ale,cholera! To świetnie, bo pewien czas temu Łukasz nieopatrznie wykosił z tego, napisałem chyba 30 stron, których do dziś nie umiem odtworzyć. I dlatego nie mogę jej skończyć. Zapomniałem niestety o czym pisałem. Przyślij mi w wolnej chwili na : darbud401@gmail.com Please!!!

    OdpowiedzUsuń