Zrobiłem dziś żeberka z kiszoną kapustą. Zwykle działam na dwóch patelniach. Na jednej podsmażam żeberka z cebulką na oleju, posypuję je mąką i obsmażam ze wszystkich strom, co wygląda tak:
Na drugiej kiszoną kapustę z cebulką i przyprawami:
Po podsmażeniu kapusty zalewam ją wodą, dodaję papryki mielonej, ziele prowansalskie, łyżkę koncentratu pomidorowego i wrzątek. Na potwierdzenie moich słów pstryknąłem fotkę.
Duszę to może pół godziny i dodaję żeberka...
Przykrywam i duszę jeszcze z godzinę. Im dłużej tym smaczniejsze i miększe.
To w sumie tyle. Ja jem to bez pyrków, ale namiętnym ich zjadaczom proponuję poświęcić na obieranie więcej czasu i zrobić je tak, jak ja przed ostatnią imprezą na 9 osób...
Druciak i jedziemy z koksem! Godzina wystarczy.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz