piątek, 30 maja 2014

Lekarze na start!

Gdzieś w morskich głębinach, na pograniczu Arktyki, żyją morskie stworzenia nazywane przez nas Narwal. Cechą, która odróżnia ich od innych zwierząt, jest lekko przerośnięty jeden ząbek. No może bardziej niż lekko, bo ma czasem i cztery metry długości. Jedna angielska królowa kupiła taki ząbek od któregoś z odkrywców, za równowartość dzisiejszej połowy miliona funtów. Sporo jak na jedno znalezisko z plaży... Uważano ówcześnie, że należy on do, nieczęsto przecież spotykanego, Jednorożca, a jego róg ma czarodziejską moc. Można było, przeto, stać się posiadaczem czegoś, z natury nieosiągalnego w przyrodzie, a mimo to dostępnego. Ha! Można było kupić także zapach drzewa, na które nasikał Jezus, łyk powietrza z Ziemi Świętej, albo piasek spod stóp uczestników Ostatniej Wieczerzy. W temacie "relikwie"  wciąż jesteśmy w czubie Europy. Ostatnio grupa lekarzy przekazała oo. Paulinom kamienne tablice ze swoją deklaracją wiary. Kolejna grupa zachęcająca nas do powrotu średniowiecznych metod upuszczania krwi spowodowanego katarem. Gratulacje koledzy lekarze! Tak trzymać. Paciorek przed wizytą, wspólny różaniec, jeszcze raz paciorek, 80 złotych na ojcusia i wypad. A po niedzielnej mszy, w ramach pokuty, umyjcie mu śmigłowiec. Tracę już resztki szacunku to wszystkiego, co dzieje się w Polsce. Sprzedać komuś rożek Jednorożca? Mam kilka na zbyciu. Odbiór na Alasce 17 kwietnia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz